- autor: sledziooo, 2011-05-15 15:17
-
W dzisiejszym meczu Lipniczanka Lipnica nie dała zadnych szans drużynie Juve Uniechów wygrywając 8:1. Po raz kolejny fantastycznie grał R. Wiczk zdobywając 4 bramki. Oprócz niego gole strzelili M. Dorawa (x2), P. Żmuda Trzebiatowski i K. Szyca.
Skład : A. Dorawa – J. Kozłowski, A. Kuik Studzinski (81’ P. Kowalczyk), K. Czapiewski, A. Olik – Z. Bastian Brzeziński (73’ R. Rudnik), G. Kuik Studziński, P. Rączkowski, A. Kopp Ostrowski ( 52’ K. Szyca) – R. Wiczk, P. Żmuda Trzebiatowski (52’ M. Dorawa)
Rezerwowi : L. Kiedrowski
Drużyna gości przyjechała w zaledwie jedenastoosobowym składzie.
Od samego początku przy piłce była Lipniczanka i to ona nadawała ton grze. Wystarczy powiedzieć że A. Dorawa w pierwszej połowie musiał tylko raz interweniować wyłapując w 20’ słabiutki strzał Juve. Wracając do meczu – początkowo pomysłem na strzelanie bramek były dalekie dośrodkowania w pole karne przeciwnika. Niestety P. Rączkowskiemu w pierwszych minutach wyraźnie nie szło i wrzutki wyłapywał bramkarz. W 14’ pierwsza ładna akcja zakończona płaskim dośrodkowaniem Z. Bastiana Brzezińskiego. Niestety P. Żmuda Trzebiatowski był na pozycji spalonej. Pięć minut później głową próbował znowu strzelać nasz napastnik ale dośrodkowanie było za mocne i niewiele mógł w tej sytuacji zrobić. Do 30 minuty zawodnikom Juve udawało się rozbijać ataki Lipniczanki. Piłka wracała jednak natychmiast do gospodarzy i wszystko zaczynało się od nowa. I właśnie w 30 minucie przyniosło to efekt. Daleka wrzutka A. Kuik Studzińskiego trafiła do Z. Bastiana Brzezińskiego, który zagrał z pierwszej piłki w pole karne. Futbolówka przeleciała nad bramkarzem i P. Żmuda Trzebiatowski mocnym strzałem pod poprzeczkę „zapakował” bramkę graczom z Uniechowa. Piłkarze Juve mieli przy tej sytuacji nieuzasadnione pretensje do sędziego liniowego, jakoby nasz zawodnik był na spalonym. W 32’ jeden z zawodników Juve zachował się tak idiotycznie że nie można tego zrozumieć. Został sfaulowany 20m od naszej bramki i został odgwizdany rzut wolny. Mimo to miał pretensje do sędziego. Arbiter nie pozwolił na takie zachowanie i pokazał graczowi żółtą kartkę. Ten jeszcze bardziej się wściekł i wyzywał sędziego. W konsekwencji druga żółta kartka i zielono- czerwoni musieli sobie radzić w dziesiątkę. Prawie natychmiast LL wykorzystało grę w przewadze. G. Kuik Studziński wyszedł sam na sam z bramkarzem rywali. Strzelił jednak za lekko i jeden z obrońców zdążył wybić piłkę z linii bramkowej. Szczęśliwie piłka trafiła pod nogi R. Wiczka który bez problemu podwyższył na 2:0. Końcówka pierwszej połowy to niestety kolejne niedokładne dośrodkowania ze strony LL.
W drugiej połowie zaczęła się jednak prawdziwa rzeź. Zaczęło się nienajlepiej po słabym zagraniu do przodu G. Kuik Studzińskiego. Nabiegało aż 4 naszych zawodników aby zamknąć akcję. Kontra rywali i głupią kartkę zarobił K. Czapiewski. W 50’ było już jednak 3:0. Daleki wykop A. Dorawy, nieudolna interwencja obrońcy Juve i do piłki znowu doszedł R. Wiczk. Podbiegł kilka metrów i strzałem w długi róg zdobył swoją drugą bramkę. Po tej bramce w naszym zespole doszło do dwóch zmian. Weszli na boisko K. Szyca i M. Dorawa. R. Wiczk na skompletowanie hat-tricka nie musiał długo czekać. 54’ - akcja A. Kuik Studzinski – M. Dorawa- R.Wiczk i nasz superstrzelec znalazł się 5m od bramki mając przed sobą tylko golkipera gości. Wynik takiego starcia można było z góry przewidzieć i Lipniczanka miała już 4 bramki przewagi. Kolejna akcja = kolejny gol dla LL. M. Dorawa znakomicie podał do Z. Bastiana Brzezińskiego który mógł zdobyć pierwszą bramkę w sezonie. Niestety trafił w poprzeczkę. A kto doszedł pierwszy do bezpańskiej piłki ? Po chwili było już 5:0 przy 4 trafieniach R. Wiczka. W następnej sytuacji nasz napastnik mógł zaliczyć asystę ale G. Kuik Studziński zmarnował stuprocentową sytuację….. Potem P. Rączkowski próbował z dystansu ale tego dnia nic mu nie wychodziło. W 65’ nie wyszło M. Dorawie zagranie do G. Kuik Studzinskiego. Gdyby się udało przed naszym graczem byłaby pusta bramka. Potem nie udało się zdobyć bramki K. Szycy. Jego strzał po ziemi z pola karnego był zbyt anemiczny. Kolejna sytuacja P. Rączkowskiego – strzał z bliska w bramkarza. W 73’ za zmęczonego „Zachara” pojawił się R. Rudnik. Wznowienie gry i mamy szóstą bramkę. R. Wiczk z lewej strony pola karnego posłał piłkę po ziemi w sam jego środek. Znalazł się tam K. Szyca który spokojnie ułożył sobie futbolówkę i uderzył obok br. Niestety wpadła nam jeszcze jedna żółta kartka autorstwa G. Kuik Studzińskiego. Oblężenie bramki Juve trwało w najlepsze. 80’ gol M. Dorawy. Dostał dobre podanie z głębi pola i bez problemu zdobył bramkę.81’ - ostatnia zmiana w naszym zespole - za A. Kuik Studzińskiego P. Kowalczyk. Rozluźnienie w szeregach niebiesko-żółto-czarnych było zbyt duże i skończyło się utratą bramki. Odpoczywający przez cały mecz A. Dorawa nie miał szans w sytuacji oko w oko z pomocnikiem Juve. LL odpowiedziala natychmiast. Do niezbyt udanego dośrodkowania P. Kowalczyka doszedł M. Dorawa i zdobył drugą dla siebie a ósmą dla klubu bramkę. Do końca meczu żadnej ze stron nie udało się już nic stworzyć i Lipniczanka mogła dopisać sobie kolejne 3 punkty.