- autor: Radomir & Jarek, 2010-05-03 10:21
-
Kolejną porażką zakończył się mecz Lipniczanki. Po dobrym spotkaniu Myśliwiec wygrał 2:0.
Dnia 2 maja o godzinie 14:40 odbył się mecz Myśliwiec - Lipniczanka. Mecz został rozegrany z 40 minutowym opóźnieniem ponieważ jeden z zawodników nie miał ważnych badań lekarskich. Gospodarze jednak ku radości kibiców obu drużyn szybko uporali się z tymi problemami. Piłkarze Lipniczanki wyszli na boisko w dobrych nastrojach i z nadzieją wywiezienia 3 punktów z Tuchomia.
Mecz rozpoczął się wymianą akcji pomiędzy obiema drużynami lecz w 5' gospodarze stworzyli niebezpieczną sytuacje pod bramką Marcina Czapiewskiego, lecz nasz bramkarz był na swoim miejscu i pewnie złapał futbolówkę. W 15' Myśliwiec przeprowadził kolejną groźną systuację lecz nasz bramkarz popisał się wspaniałą robinsonadą. W dalszej części spotkania nasza drużyna przejęła inicjatywę i zaczęła przeważać na boisku, piękny strzał oddał kapitan Lipniczanki Paweł Rączkowski. Nasz napastnik Seweryn Rzepiński oddał dobry strzał na bramkę lecz dobrze ustawiony bramkarz Myśliwca Adam Jenta obronił ten strzał. W 32' gry trener wykorzystał pierwszą zmianę i wprowadził na boisko Patryka ZmudeTrzebiatowskiego .Ten po 2' spędzonych na boisku otrzymał dobre podanie z obrony od Jarosława Kozłowskiego i znalazł się sam na sam z bramkarzem Myśliwca. Patryk próbował lobować bramkarza lecz piłka minęła słupek bramki. W 35' padła bramka dająca ekipie z Tuchomia prowadzenie.Zła komunikacja między obrońcą a bramkarzem i jest 1:0. Kilka minut po stracie bramki żółty kartonik zobaczył J. Kozłowski. Jeszcze przed przerwą P. Trzebiatowski jeszcze raz próbował zaskoczyć bramkarza strzałem z 16 metrów, jednak A. Jenta obronił strzał. Koniec pierwszej połowy i wynik 1:0 ze wskazaniem na lepszą grę naszej drużyny.
Na drugą połowę nasz zespół wyszedł bez zmian kadrowych. W 49' S. Rzepiński oddał wspaniały strzał z 7 metrów lecz piłka uderza w bramkarza Myśliwca. Nadzieję na wyrównanie zawodnikom Lipniczanki dał w 53' B.Goszczyński, oddał on dobry strzał z dystansu, jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. W dalszej odsłonie meczu gospodarze zdobyli lekką przewagę na boisku i stworzyli kilka groźnych sytuacji, jednak dobra dyspozycja naszego bramkarza uratowała nas przed stratą bramki. Kwadrans po rozpoczęciu drugiej połowy M. Czapiewski musiał skapitulować. Po stracie bramki piłkarze z Lipnicy ruszyli do boju lecz po kilku dobrych akcjach po raz kolejny inicjatywę przejęli zawodnicy Myśliwca. 15' przed końcem spotkania Lipniczanka stworzyła kilka dogodnych do zdobycia bramki sytuacji , Klaudiusz Szyca oddał groźny strzał na bramkę gospodarzy. Lipniczanie po wielu próbach nie zdołali pokonać bramkarza Myśliwca. Mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy 2:0.
Po meczu zawodnicy Lipniczanki podziękowali swoim kibicom za doping.
1. Czapiewski Marcin
2. Wiczk Wojciech
3. Złotek Dariusz
4. Goszczyński Bartłomiej
5. Kozłowski Jarosław 70" Olik Arkadiusz
6. Rączkowski Paweł
7. Adamczyk Błażej
8. Szyca Klaudiusz
9. Wolski Sławomir 63" Wiczk Rafał
10. Rzepiński Seweryn
11. Brzeziński Zachariasz 32" Zmuda Trzebiatowski Patryk
Ławka rezerwowych: Żółtkowski Wojciech, Adamczyk Krzysztof, Dorawa Marek
Klika słów trenera Tomasza Szady Borzyszkowskiego po meczu: "Przegraliśmy po raz kolejny mecz teoretycznie wygrany, zmarnowaliśmy kilka 100%-owych sytuacji i to się zemściło. Cieszy postawa rezerwowych, którzy pod nieobecność zawodników z pierwszego składu, dobrze się zaprezentowali. Zagrali twardo i ambitnie. Przed nami sporo ciężkiej pracy , ale są jeszcze punkty do zdobycia i tego musimy się trzymać"