Lipniczanka przegrała mecz sparingowy z juniorami Pawłowski Bytovia stosunkiem bramkowym 4:2. Bramki dla naszej drużyny zdobyli Klaudiusz Szyca i Patryk Zmuda Trzebiatowski. W rozwinięciu newsa relacja z meczu.
REKLAMA
Początek meczu nie zapowiadał nawet nawiązania walki z juniorską drużyną Bytovii. Po starcie dwóch goli, mimo że jedna po błędzie naszego obrońcy, podłamała morale zawodników Lipniczanki. Radość wśród naszych zawodników i nielicznych kibiców przyniósł dopiero wspaniały gol Klaudiusza Szycy. Strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w samy okienku nie dając żadnych szans na obronę golkiperowi Bytovii i pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 2:1. Po przerwie znowu zaczęliśmy od utraty bramki, jednak tym razem Lipniczanka wypracowała więcej akcji na połowie przeciwnika. Jedna z nich przyniosła też upragnionego gola. Dzięki dobremu podaniu Pawła Rączkowskiego, naszemu napastnikowi Patrykowi Zmuda Trzebiatowskiemu pozostało tylko dołożyć nogę i zrobiło się 3:2.Na koniec, po nieporozumieniu wśród naszych obrońców, na czystą pozycję, bez spalonego, wyszedł piłkarz MKS i ustalił wynik meczu na 4:2.
Gra naszych zawodników nie porażała, jednak już widać pozytywy, jak dwie strzelone bramki, zarówno z dystansu, jak i składnej akcji. Z bardzo dobrej strony pokazał się też nasz junior Patryk Kowalczyk, który mimo różnicy wieku, świetnie radził sobie ze starszymi przeciwnikami, a bramkarz Andrzej Dorawa udowodnił, że wciąż świetnie broni.