GKS Lipniczanka Lipnica - strona nieoficjalna

Skład: A. Dorawa – B. Stormann (46’ A. Kosmaciński), K. Czapiewski, W. Wiczk, J. Kozłowski – A. Kuik Studziński, Z. Bastian Brzeziński (83’ P. Żmuda Trzebiatowski), T. Szada Borzyszkowski, D. Drobiński (66’ K. Soldatke), K. Zblewski – R. Wiczk

Na trybunach : A. Kopp Ostrowski, K. Szyca

Początkowo gra kompletnie się nie kleiła. Przez pierwsze 10 minut były dwie groźniejsze sytuacje. Najpierw z rzutu wolnego z 16m strzelał Start ale A. Dorawa zdołał na raty złapać piłkę. Potem Lipniczanka miała kontrę ale dośrodkowanie K. Zblewskiego było zbyt głębokie i bramkarz rywali zażegnał zagrożenie. Druga akcja gości z Miastka miała miejsce w 10’ i na nasze nieszczęście okazała się ona skuteczna. Napastnik Startu stojący w polu karnym  otrzymał podanie z głębi pola. Nabrał jednego z naszych środkowych obrońców na zwód ciałem i strzelił precyzyjnie tuż przy lewym słupku. A. Dorawa w tej sytuacji nie miał szans. Szansa na wyrównanie przyszła natychmiastowo- z sytuacyjnej piłki z woleja w boczną siatkę trafił Z. Bastian Brzeziński.  Potem do głosu wrócił Start. Rywale z Miastka co chwila zapuszczali się w nasze pole karne. Na szczęście do 20 minuty nasi obrońcy panowali nad sytuacją i A. Dorawa nie musiał pokazywać pełnych możliwości.  Ale od 20 minuty obrona przestała istnieć i  tylko dzięki A. Dorawie wciąż byliśmy w grze. 22’ –sytuacja 2 rywali na jednego obrońcę – obrońca minięty – sam na sam – A. Dorawa górą. 27’ – dokładna kopia sytuacji sprzed 5 minut. Gracze z ataku w końcu wzięli się w garść i przy pierwszej dogodnej okazji strzelili wyrównującą bramkę. Z. Bastian Brzeziński podał do A. Kuik Studzińskiego. Ten wypuścił sobie piłkę i uderzył mocno w lewy górny róg bramki. Golkiper Startu był bezradny. Gracze LL szli za ciosem. A. Kuik Studziński do R. Wiczka, ten strzela …. ale nieczysto. 34’ kolejna okazja R. Wiczka – tym razem obok bramki. W tym atakowaniu nasi zawodnicy się zapędzili i znów został tylko jeden obrońca w starciu z dwoma rywalami. A. Dorawa miał jednak swój dzień. W 37’ za faul żółta kartkę dostał B. Stormann. Ostatnią próbę w pierwszej połowie podjął K. Zblewski ale trafił w boczną siatkę. Przez ostatnie 5 minut trwała bezwładna kopanina w środku boiska.

Wszyscy na trybunach byli zaskoczeni gdy na boisku pojawił się A. Kosmaciński w miejsce B. Stormanna. Na boisku doszło do roszady. A Kuik Studziński powędrował na lewą obronę a nasz trener na pozycję defensywnego pomocnika. Tak jak kończyła się pierwsza połowa tak zaczęła się druga. Wszyscy chcieli ale nikt nie mógł. LL przebudziła się w 52’. Trójkowa akcja Z. Bastian Brzeziński – D. Drobiński – R. Wiczk powinna zakończyć się naszym prowadzeniem. Nasz napastnik w sytuacji sam na sam przekombinował i jego strzał nad leżącym bramkarzem przeleciał też nad poprzeczką bramki. W kolejnej akcji D. Drobiński sam próbował zdobyć bramkę strzelając z dystansu – piłka jednak nad poprzeczką. 58’ – żółta kartka R. Wiczka.  W kolejnej akcji T. Szada Borzyszkowski próbował wypuścić K. Zblewskiego. Podawał zbyt mocno i futbolówka padła łupem golkipera Startu.  W przeciągu 62 minuty strzelać próbowali R. Wiczk i J. Kozłowski.  Start próbował kontratakować ale ich akcję faulem przerwał K. Czapiewski. Za to zagranie otrzymał żółtą kartkę. (Nie wiem jaki jest rekord żółtych kartek w A-klasie ale K. Czapiewski na pewno spróbuje go pobić J) Wywołany przez kibiców K. Soldatke pojawił się na boisku w miejsce D. Drobińskiego. W 70’ i 71’ dwa razy do rzutu wolnego podchodził T. Szada Borzyszkowski. Najpierw piłka poleciała nad poprzeczką a potem po ziemi obok bramki. Jeden z zawodników Miastka w 73’ chyba zapomniał że ma na koncie żółtą kartkę i wykosił K. Zblewskiego. Przez ostatni kwadrans gra toczyła się 11 na 10. Mimo tej przewagi akcje LL nie kleiły się. Akcje Startu tak samo co doprowadzało ich do frustracji.  Na ostatnie chwile wszedł P. Żmuda Trzebiatowski za zmęczonego Z. Bastiana Brzezińskiego. 5 minut przed końcem nastąpił przełom. J. Kozłowski dostał piłkę na linii środkowej boiska. Minął jednego obrońcę, drugiego i podbiegł aż do linii końcowej. Stamtąd odegrał do R. Wiczka który znów stanął oko w oko z bramkarzem przeciwnika.  Spokojnie przymierzył po ziemi w lewy róg bramki i LL mogła cieszyć się z niespodziewanego prowadzenia. Faul taktyczny „Trzepaka” – żółta kartka. W 87’ mogło być 3:1. T. Szada Borzyszkowski zgrywał do K. Soldatke. Nasz bombardier niecelnie trafił w piłkę i nici ze strzelenia 3 gola. Jeden z graczy Startu zaczął wykłócać się z sędzią. Ponieważ otrzymał dwa żółtka w ciągu minuty musiał opuścić boisko. Będąc na fali LL zapomniała o obronie i J. Kozłowski musiał faulować przed polem karnym wychodzącego na czystą pozycję rywala. W konsekwencji czerwona kartka i prawdopodobnie 2 mecze pauzy. Rzut wolny Start wykonał źle i po chwili wszyscy mogli cieszyć się z pierwszych w tym sezonie punktów.

• Komentarzy [14]
• czytano: [1065]
• DO